piątek, 16 marca 2012

Poziom warsztatów na konferencji, cz. III - liczby

Przedstawiam trzecie rozwiązanie, które moim zdaniem mogłoby poprawić czytelność programu konferencji i ułatwić uczestnikom wybór zajęć - liczba warsztatów, jakie prowadzący przeprowadził na poprzednich konferencjach.

SNM ma ponad 20 lat, odbyło się XXI konferencji. Znaczna część prowadzących warsztaty i wykłady, to stali uczestnicy naszych spotkań. W tej sytuacji, można by w programie konferencji, pod opisem warsztatu (wykładu), podawać liczbę, która mówiłaby nam ile zajęć przeprowadziła dana osoba na poprzednich spotkaniach, tzn. na konferencjach krajowych.

Gdybym był nowym uczestnikiem konferencji i miał do wyboru dwa interesujące warsztaty ale nie wiedziałbym nic o prowadzących, to informacja że pierwsza osoba przeprowadziła wcześniej 12 szkoleń a druga 1, byłaby dla mnie istotna.

Pytanie jak w praktyce określić liczbę przeprowadzonych warsztatów, tak aby nie było to zbyt czasochłonne. Można wprowadzić następujące rozwiązania:
1. Liczbę przeprowadzonych warsztatów wraz z ich listą podaje osoba zgłaszająca warsztat w formularzu.
2. SNM sprawdza jedynie cześć oświadczeń (losowo) aczkolwiek w przypadku stwierdzenia niezgodności wpisuje zero w programie.
3. Bierzemy pod uwagę jedynie konferencje krajowe, aby było to bardziej realne do sprawdzenia.
4. Osoba, która przeprowadziła więcej niż 20 warsztatów, wpisuje w formularzu "20+" i na tym poprzestajemy.
5. W programie powinna znaleźć się informacja wyjaśniająca znaczenie liczb przy opisie zajęć.


Można stwierdzić, że większość uczestników konferencji to stali członkowie SNM, którzy doskonale znają prowadzących, i wszystkie proponowane przeze mnie zmiany nie mają sensu. Ale po pierwsze większość to nie wszyscy, a po drugie chyba bardzo zależy nam na nowych uczestnikach i na tym aby osoba, która przyjedzie pierwszy raz na konferencję, wyjechała z niej z jak najlepszymi wrażeniami, za rok wróciła do nas i opowiedziała o swoich wrażeniach innym nauczycielom.

Poziom warsztatów na konferencji, cz. I
Poziom warsztatów na konferencji, cz. II

czwartek, 15 marca 2012

Poziom warsztatów na konferencji cz. II, rekomendacje

Jaki warsztat wybrać z programu? Do kogo warto iść? Pewnym rozwiązaniem jest wybieranie znanych nazwisk. Ale możemy mieć ciekawy tytuł warsztatu z nieznanym nam prowadzącym. Co wtedy zrobić?
Myślę, że program konferencji (warsztaty) byłby bardziej czytelny dla uczestników, gdybyśmy wprowadzili możliwość rekomendowania zajęć.
Przy opisie każdych zajęć, można by umieścić informację "Rekomendacja" a po niej do trzech nazwisk osób, których rekomendację uzyskałby prowadzący.
Gdybym zobaczył, że przy określonych zajęciach znajduje się np. rekomendacja Ady Paczesnej, Wacka Zawadowskiego oraz Janka Baranowskiego, to uznałbym że warto iść na takie warsztaty, mimo że nie znam prowadzącego. Jeżeli trzy znane mi osoby "podpisują się" pod tymi zajęciami, to musi tam być coś ciekawego i mogę oczekiwać wysokiego poziomu od prowadzącego.

Rozwiązanie wydaje się dość proste we wprowadzeniu. Osoba zgłaszająca warsztat lub wykład, ma możliwość poproszenia wybranych osób o rekomendację dla swoich zajęć. Nazwiska tych osób są wpisywane w formularzu podczas zgłaszania zajęć, a następnie drukowane w programie.
Oczywiście należałoby dostarczyć np. e-mailowe potwierdzenie do biura, ale to szczegół techniczny.

Osobą rekomendującą moim zdaniem mógłby być każdy członek SNM. W interesie osoby zgłaszającej zajęcia byłoby pozyskanie rekomendacji najbardziej znanych w Stowarzyszeniu osób.

Poziom warsztatów na konferencji, cz. I
Poziom warsztatów na konferencji, cz. III

piątek, 9 marca 2012

Poziom warsztatów na konferencji, cz. I

Co robimy aby wpływać na jakość warsztatów na konferencji? O ile pamiętam, rok temu w Bydgoszczy członkowie zarządu nagle zaczęli dość intensywnie wizytować zajęcia. Nie wiem czy to coś dało. Nie słyszałem
aby któryś z prowadzących dostał naganę lub zakaz prowadzenia warsztatów na kolejnej konferencji. W Krakowie chyba już takich kontroli nie było. Może ktoś stwierdził że skoro nie ma żadnych konsekwencji to nie ma to sensu.
Można przyjąć założenie że ludzie głosują nogami. Złe warsztaty same będą znikały a dobrzy prowadzący będą zyskiwać na popularności. W praktyce nie zawsze tak się dzieje. Ilość sal na konferencji jest ograniczona a warsztaty o niskiej jakości podkopują także wizerunek Stowarzyszenia. Warto zatem zastanowić się nad jakimś kompromisem.
Pierwszą rzeczą jaką można zrobić to wprowadzić pewne ograniczenia w doborze prowadzących. Konferencja jest przeznaczona dla nauczycieli matematyki. Interesują nas kwestie związane z procesem nauczania matematyki. Wiedzę na ten temat mają nauczyciele matematyki. Można by zatem wprowadzić zasadę, że warsztaty lub wykłady mogą być prowadzone jedynie przez osobę z wykształceniem matematycznym.
Teoretycznie może się zdarzyć, że cenną dla nas wiedzę może posiadać np. socjolog lub psycholog. Aby nie zamykać całkowicie drzwi przed taką ewentualnością, można dodać klauzulę według której osoba nie posiadająca wykształcenia matematycznego a chcąca wystąpić na konferencji, może to zrobić jeżeli uzyska zgodę zarządu wyrażoną w jawnym głosowaniu. W ten sposób zarząd brałby odpowiedzialność za zajęcia osób bez wykształcenia matematycznego.
Największy problem moim zdaniem stanowią firmy z obszaru nowych technologii. Istnieje tu spore ryzyko, że osoba zgłaszająca takie zajęcia nie będzie skupiała się na procesie edukacyjnym ale na samym narzędziu. Już dziś udział tematyki nowych technologii jest duży a z roku na rok będzie coraz większy.
Reguła, którą opisałem byłaby dość prosta we wprowadzeniu a w pewien sposób porządkowała by sytuację.
Kolejne dwa pomysły opiszę w następnych artykułach.

Poziom warsztatów na konferencji, cz. II
Poziom warsztatów na konferencji, cz. III

piątek, 2 marca 2012

Niech żyje Pracownia

Na ostatniej konferencji krajowej w Krakowie, odżyła ponownie Pracownia Całodobowa. Pamiętam ten "wynalazek" z moich pierwszych konferencji w Grudziądzu. Pracownia była tam jednym z kluczowych miejsc całego spotkania, szczególnie gdy tuż za ścianą trwał bankiet.
Jednym z najważniejszych celi konferencji, powinno być integrowanie środowiska nauczycieli. To najlepsza okazja do tego, aby się poznać, porozmawiać, wymienić adresami mailowymi, telefonami a później utrzymywać kontakt i wymieniać się doświadczeniami. Nie uda się tego osiągnąć przez żadną wycieczkę lub wyjście do najpiękniejszego teatru.
Integracja nie zachodzi gdy ludzie idą grzecznie przez miasto i słuchają przewodnika lub siedzą przez 2 h w ciemnym teatrze. Potrzebna jest specjalna, luźna atmosfera, dyskusja (mniej lub bardziej formalna), czasami coś do picia. Doskonale sprawdza się wspólna praca, najlepiej w niezobowiązującej, zabawowej formie.
Pracownia ma taką możliwość. To co się tam dzieje, może zadziwić każdego kto widzi to po raz pierwszy. Dlatego uważam że każdy organizator konferencji powinien odpowiedzieć sobie na proste pytanie: jak wiele osób i przez jaki czas będzie miało dostęp do Pracowni oraz co jeszcze można zrobić aby Pracownia stała miejscem spotkań uczestników konferencji.