wtorek, 11 maja 2010

11 maja 1991 roku powstało Stowarzyszenie Nauczycieli Matematyki

Wiosną 1991 roku, wraca do Polski pierwsza grupa nauczycieli z wyjazdu do Anglii, organizowanego przez Wacka Zawadowskiego i Jana Potworowskiego. Na Wyspach, zobaczyli tą samą matematykę, którą znali w Polsce, ale nie tak samo uczoną. Były szkoły z klasami bez drzwi, komputery w salach i książki na korytarzach z których uczniowie swobodnie korzystali, ale także dwa stowarzyszenia nauczycieli, ATM i MA. Jeszcze przed powrotem do Polski, rodzi się pomysł utworzenia podobnej organizacji.
W 1991 roku, kształcenie nauczycieli nie było sprawą priorytetową dla uniwersytetów i jest to niezwykle delikatne określenie tej sytuacji. Niezależna organizacja, mogła odegrać ważną rolę w tym procesie, głównie poprzez stworzenie możliwości wymiany wiedzy i doświadczeń między nauczycielami.
Już w Anglii powstał projekt statutu. Pojawiło się pytanie, jaką wybrać nazwę, a co najważniejsze, czy powinna ona zawierać słowo „nauczyciele”? Były bardzo poważne zastrzeżenia, że bezpośrednie i jednoznaczne powiązanie organizacji z nauczaniem, odbije się bardzo negatywnie na jej wizerunku. Ale Wacek miał wyraźne stanowisko w tej sprawie, istotą wyjazdu do Anglii było wspieranie pracy nauczyciela, nowe stowarzyszenie powinno także realizować przede wszystkim ten cel i nazwa musi o tym mówić. Ta wersja ostatecznie zwycięża, powstaje Stowarzyszenie Nauczycieli Matematyki.
Jest mało czasu, trzeba zdążyć z wszystkimi procedurami i dokonać rejestracji jeszcze przed zakończeniem roku szkolnego. 11 maja w szkole przy ulicy Polnej w Warszawie, zbiera się 20 osób, do rejestracji potrzebne było 15. Zostaje przeprowadzone zebranie założycielskie. Obecni są: Barbara Walat (Warszawa), Maryla Kowalska (Warszawa), Elżbieta Pietrasik (Warszawa), Zbigniew Rogowski (Warszawa), Anna Zalewska (Grodzisk Mazowiecki), Wacław Zawadowski (Warszawa), Piotr Piskorski (Warszawa), Jan Baranowski (Warszawa), Stefan Turnau (Kraków), Marek Legutko (Kraków), Bronisława Pakier (Warszawa), Wojciech Jędrychowski (Warszawa), Danuta Sterna (Warszawa), Piotr Prejbisz (Warszawa), Krzysztof Mostowski (Biała Podlaska), Katarzyna Burnicka (Toruń), Maciej Bryński (Warszawa), Mirosław Dąbrowski (Warszawa), Andrzej Walat (Warszawa), Tadeusz Kuran (Warszawa).
Prezesem zostaje wybrany Wacek Zawadowski. Jako siedzibę biura wpisana zostaje szkoła przy ulicy Braci Zauskich. Stowarzyszenie Nauczycieli Matematyki, rozpoczyna swoją działalność.
W budynku CODN są już komputery (Archimedesy) sprowadzone z Anglii. Na nich wkrótce zaczną powstawać pierwsze NiMy. Latem, na Starym mieście w Warszawie, zostanie zorganizowana pierwsza „konferencja”. W wyborczej pojawi się ogłoszenie: dla Ciebie, dla dzieci, dla matematyki. Trzeba będzie wkrótce zamieścić kolejną informację, aby się już nie zgłaszać, bo organizatorzy nie dysponują aż tak dużą liczbą miejsc. Zainteresowanie jakie wzbudzi to spotkanie, upewni wszystkich, że Stowarzyszenie jest potrzebne. Kolejne konferencje będą już zmierzały do wzorca jakim były podobne spotkania w Anglii.
Ze względu na koszty, biuro jesienią zostanie przeniesione do Bielska-Białej. Tam, w budynku przy ulicy Legionów, naprzeciwko Kolegium Nauczycielskiego, w końcu listopada, odbędzie się pierwsze Walne. Wacek ponownie zostanie wybrany Prezesem, będzie również kandydował Stefan Turnau.
Czym tak na prawdę było i jest SNM? Chyba najbardziej trafne określenie, to latający, społeczny uniwersytet dla nauczycieli. Konferencje krajowe i lokalne, organizowane przez Stowarzyszenie, umożliwiły przede wszystkim dzielenie się wiedzą wynikającą z praktyki. Przekazywanie najlepszych, sprawdzonych doświadczeń. Jeżeli najlepszym sposobem zapoznania się z dorobkiem naukowym jest kontakt z laboratoriami badawczymi, gdzie ta wiedza właśnie się rodzi, to najlepszym sposobem zapoznania się z dorobkiem dydaktycznym, jest kontakt z najlepszymi nauczycielami, którzy udowadniają trafność lub wykazują błędy w teoriach i hipotezach dydaktycznych. Takim gigantycznym laboratorium, ze wszystkimi swoimi wadami i zaletami, jest właśnie Stowarzyszenie Nauczycieli Matematyki.

 
Dane osobowe zostały usunięte. Oryginalny dokument znajduje się w posiadaniu Wacka Zawadowskiego.

5 komentarzy:

  1. A na pytanie dlaczego istnieje ten blog, dlaczego zakładam na facebook i YouTube profile SNM bez konsultacji z Zarządem, odpowiadam także pytaniem: czy wczoraj na oficjalnej stronie SNM, pojawiła się jakakolwiek informacja o rocznicy powstania Stowarzyszenia? Ilu prominentnych członków ma zapisaną tą datę w swoim kalendarzu?

    OdpowiedzUsuń
  2. Mała literówka - wśród założycieli SNM była oczywiście Kasia BURNICKA (a nie Bubnicka).

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za uwagę, już poprawiłem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Blog ma tą zaletę, że może żyć. Dyskutować i spierać się, szukać prawdy i uzupełniać ją. Nikt nie twierdzi że wszytko wydarzyło się 11 maja, ale były to swego rodzaju narodziny Stowarzyszenia, sfinalizowanie planów i działań które krystalizował się kilka miesięcy. Jest to także początek oficjalnego funkcjonowania SNM, zatem moim zdaniem ta data najlepiej nadaje się na urodziny. Aczkolwiek każdy wie, a przynajmniej powinien, że dziecko nie powstaje w dniu narodzin i nie staje się także w tym dniu pełnoprawnym członkiem społeczeństwa.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kilka dodatkowych faktów:
    Idea utworzenia Stowarzyszenia powstaje oczywiście w czasie pobytu w Anglii pierwszej jedenastki i jest wynikiem obserwowania jak funkcjonują angielskie Stowarzyszenia.
    Pierwszy dokument zostaje spisany w akademiku w Coventry. Ma on oczywiście charakter szkicu. W Warszawie formalnie przygotuje go Andrzej Walat.
    Jan Potworowski żartował w Coventry, że zamknie całą grupę i wypuści dopiero gdy spiszą dokument.
    Pierwszą propozycją nazwy było "Towarzystwo Nauczycieli Matematyki". Marek Legutko proponował "Nauczyciele i Matematyka". Janek Baranowski przekonywał do określenia "Stowarzyszenie" a nie "Towarzystwo". Zastanawiano się także czy stworzyć federację oddziałów czy czy luźną organizację z możliwością grupowania się w oddziały i inne grupy.

    OdpowiedzUsuń